miarą "demokracji" w III RP jest to, że dziś po 25 latach rozmawiamy o fałszowaniu wyborów !

zbliżają się jak to obecna władza z jej byłym prezydentem nazywała, świętem demokracji, kolejne wybory. Ileż w tym jest naszych decyzji a ile efektów fałszerstwa sami mamy na ten temat własne zdanie. Samo mówienie o fałszowaniu wyborów już sprawia, że nasze państwo jest w fazie kompletnej destrukcji określane przez ministrów tej władzy jako" chuj, dupa i kamieni kupa " i z tą oceną trzeba faktycznie się zgodzić. Na każdym obszarze tego państwa, a szczególnie w prokuraturze i sądownictwie mamy do czynienie z rozkalibrowaniem struktur państwa w kierunku ochrony tego obecnego stanu oligarchiczno-mafijnego. Dziesiątki afer i tych co ujrzały światło dzienne i tych co jeszcze są w ukryciu przed nami, miliardy z których nas ogołocono pod parasolem obecnej władzy tworzą obraz tego z czym musimy się koniecznie rozliczyć i pożegnać. I naiwny by sądził, że wszystko to możemy załatwić kartką wyborczą !
W wyborach prezydenckich było zarejestrowanych 2000 interwencji na uczciwość wyborów, w wyborach samorządowych ponad 2 miliony głosów nieważnych odnotowano a ich zwycięzcą terenowym była partia, która nigdy nie przekracza 6-7% poparcia. 
Dzisiaj na 4 dni przed wyborami juz napływają pierwsze protesty , sygnały o przygotowaniu, stworzeniu możliwości do fałszowania nadchodzących wyborów, oto niektóre z nich:
1/ można głosować na dowód oraz na paszport niezliczona ilość razy. żaden z systemów informatycznych kupionych za miliardy złotych nie jest w stanie tego procederu wyłapać. Tak więc PKW dopuszcza pielgrzymki wyborcze z paszportem po różnych punktach wyborczych ! Z tego mogą powstać dziesiątki tysięcy głosów poparcia.
2/ karty do głosowania nie są numerowane i drukowane w różnych miejscach kraju, bez ich ewidencji. Bilety komunikacji miejskiej maja swoje numery, a karta wyborcza nie ! Czemu to sprzyja ? ano uruchamia wspaniała możliwość kolejnego sposobu fałszowania wyborów, ktoś to sprawdzi ? Nikt ! nie ma takiej szansy.
3/ stemplowanie kart do głosowania, powinna to robić jedynie komisja wyborcza, ale z kraju nadchodzą informacje, że urzędnicy w gminach już je stemplują. Stworzona została kolejna możliwość do oszustwa wyborczego !
4/ PKW w swojej dyrektywach przekazanych do okręgowych komisji wyborczych uwolniła wyborców od konieczności podpisywania na listach wyborczych otrzymanych kart do głosowania ! mamy kolejną sposobność do fałszowania wyników wyborów na wielką skalę.

to tylko kilka możliwości z wielu umożliwiających fałszowanie wyników wyborów. w PKW ludzie zarabiają po 20 000 zł. Mają dbać o bezpieczeństwo demokracji w procesie wyborczym, o tym wszystkim oczywiście wiedzą i zdają sobie sprawę, że te 4 punkty otwierają drogę do swobodnego fałszowania wyborów i nic nie robią ! czy tego się nauczyli podczas swoich szkoleń w Moskwie ?

Nasze państwo jest faktycznie kupą kamieni, która zarządza antypolska formacja. Po 26 latach od Magdalenki rozmawiamy o fałszowaniu wyborów, taka jest właśnie III RP, pasuje do niej czekoladowy, zjełczały Orzeł Komorowskiego.