notatki z XVIII wieku;
„Największe jednak zło (które nie jest wprawdzie skutkiem
rozbiorów, ale mocno nasiliło się w ich czasie) – to powszechna sprzedajność,
jakże hańbiąca Polaków. Więcej zła mocarstwa rozbiorowe uczyniły swym złotem
niż swym orężem. Rewolucjoniści nie mogli polegać na nikim, ponieważ rękę,
która wznosiła się w ich obronie, łatwo było sparaliżować przekupstwem –
dokładnie w tym momencie, gdy miała zadać cios. Gdyby Polska nie była rozdarta,
nawet siły trzech tak potężnych mocarstw nie zdołałyby jej pokonać. I choć fakt
ów znajduje wytłumaczenie w pożałowania godnym stanie państwa i jego rządu,
mimo wszystko smutny to widok – kraj, w którym załamały się wszelkie normy
konieczne dla utrzymania spójności społeczeństwa, a
wiara, zaufanie i szlachetny patriotyzm legły pospołu w gruzach”
(G. Burnett, Obraz obecnego stanu Polski, tłum. Marek Urbański,
Wydawnictwo DiG, Warszawa 2008, s. 285).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz