W 2012 zagraniczne firmy wytransferowały z Polski 60 miliardów złotych !

takie były założenia prywatyzacyjne liberałów (od czasów Lewandowskiego i Bieleckiego wówczas z KLD). Po co miałyby inwestować w rozwój Polski, prawda ?
60 miliardów złotych tak jest  /narastająco/ od czasów kiedy rządy objęła stery platforma z psl-em.
Teraz porównajcie sobie moi drodzy te środki z UE, kiedy to faktycznie po odliczeniu naszej składki przez okres 7 lat rocznie mamy (!) otrzymać 30 miliardów zł.
Dwa razy więcej wytransferują !
to się nazywa dobry interes, tak własnie dba o budżet państwa TUSK i jego ferajna.
Dochody z akcyzy /alk, pap/ mamy na poziomie 46 miliardów zł. Obsługa długu publicznego     47 miliardów zł rocznie. Zacznijcie racjonalnie oceniać te dobrodziejstwo unijne.
Dlaczego będziemy wiecznie biednym społeczeństwem ? ano dlatego, że jest następujący udział w PKB
49 % państwo, czyli wszystkie instytucje państwowe, ok 1 miliona obywateli RP
26 % kapitał /własność/, kilkadziesiąt tysięcy obywateli RP
25 % pracownicy najemni, 15 milionów obywateli RP
Według raportu nowojorskiej firmy doradczej ConvergEx Group pensje minimalne Polaków, w porównaniu do innych nacji należących OECD i rynków wschodzących są raczej niewielkie i plasują nas w ogonie stawki. Za godzinę pracy według stawki minimalnej otrzymamy tylko 2,83$, czyli o 0,85$ więcej niż Brazylijczycy i już o 0,96$ mniej niż Argentyńczycy.
Do liderującej w stawce Australii dzieli nas przepaść. Tam za godzinę pracy można minimalnie zarobić aż 16,88$ (w przeliczeniu na polską walutę: 53,67 zł). TO ODPOWIADA PENSJI 8 962,89 ZŁ. MIESIĘCZNIE, taka jest w Australii minimalna pensja !
We Francji wynagrodzenie minimalne za 1 godzinę pracy wynosi 12,09$ (38,32 zł).
W Wlk. Brytanii stawka minimalnego wynagrodzenia jest równa kwocie 9,83$,
w Hiszpanii - 5,57$, w Grecji - 5,06$, w Portugalii - 4,19$, w Argentynie - 3,79$,
w Polsce - 2,83$. 
zastanów się , pomyśl, czy to ci odpowiada ?

Blisko 2 miliony Polaków pracuje za grosze. Co ósmy zatrudniony na etacie dostaje płacę minimalną

1,89 mln Polaków dostawało w 2012 r. nie więcej niż 1500 zł brutto. Tych osób jest aż dwa razy więcej, niż do tej pory szacowali eksperci. Poznaliśmy pierwsze opracowanie GUS, które analizuje zjawisko w skali całej gospodarki.